Forum :: Waryniol :: Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Smichy hihy ... kawały :D

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum :: Waryniol :: Strona Główna -> Humor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AsteX
Administrator



Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Polska

PostWysłany: Śro 19:36, 31 Maj 2006    Temat postu: Smichy hihy ... kawały :D

Polak,Rusek i Niemiec mówią co kupią żonom na gwiazdkę.Niemiec mówi:

•Ja żonie kupię BMW i Mercedesa,Jak jej sie BMW nie spodoba to będzie miała Mercedesa.

•Ja mojej kupię futro z norek i z szynszyli.Jak jej się z norek nie spodoba to będzie miała z szynszyli•powiedział Rusek.A Polak:

•Ja mojej kupię beret i wibrator.Jak jej się beret nie spodoba to niech się pierdoli.

_______________

• Wygrałem w Totolotku !
A stara siedzi w kuchni i płacze. Mąż do niej znowu:
• Czemu beczysz, przecież wygrałem Duzego Lotka?
Żona na to:
• Mamusia mi umarła...
On:
• O k... - kumulacja?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bitt




Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Waryniol City

PostWysłany: Śro 19:42, 31 Maj 2006    Temat postu:

Zmarła teściowa... Na ceremonii pogrzebowej zięć klęczy i tuli się do policzka teściowej... Żałobnicy znając napięte relacje zięcia z teściową podchodzą i pytają...
- Widzę, że pogodziłeś się z teściową przed jej odejściem...
- Nie, nie oto chodzi... jak sie dowiedziałem wczoraj, że umarła to piłem ze szczęścia z kumplami całą noc, a teraz mnie tak głowa napierdala a ONA taka zimniutka...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ona89




Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Zabrze-Waryniol

PostWysłany: Śro 19:52, 31 Maj 2006    Temat postu:

Na wycieczkę rowerową wyruszyło dwóch wariatów. Jadą... jadą... Nagle jeden zatrzymuje się i spuszcza powietrze z kół.
- Co ty robisz? - pyta drugi.
- A siodełko było za wysoko - odpowiada tamten.
Na to ten drugi zamienia miejscami kierownicę z siodełkiem. Teraz ten co spuszczał powietrze, zdziwiony pyta się:
- A co ty wyprawiasz?
- Zawracam, z takim idiotą jak ty nie jadę dalej!


Przychodzi zajączek do burdelu i pyta: - Niedzwiedzica jest?
- Nie ma.
- A wilczyca jest?
- Nie ma.
- To moze chciaz lisica jest?
- Nie ma.
- A która jest?
- Jest pytonica.
- No dobra, moze być.
Poszedł zając na górę, ale gdy tylko wszedł do pokoju pytonica go połknęła. Ale zaczyna się zastanawiać:
- Zaraz... śniadanie jadłam, obiad też już był, a do kolacji jeszcze 3 godziny, więc to pewnie klient...
I wypluła zająca. Na to zając, doprowadzając futerko do ładu:
- Jak bierzesz do buzi, to mogłabyś uważać!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AsteX
Administrator



Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Polska

PostWysłany: Śro 22:44, 31 Maj 2006    Temat postu:

Co robi mały żyd przy kominie?
Czeka na rodziców Smile
__________________________
Co robi mały żyd na huśtawce?
Denerwuje snajpera Very Happy
__________________________
Ilu żydów zmieści się do wiadra?
Trzy łopaty Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ciacho




Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 23:01, 31 Maj 2006    Temat postu:

Na lekcji polskiego nauczyciel pyta się uczniów, czy wiedzą, co to znaczy "rarytas".
- Dzieci, to powiedzcie, co dla was jest rarytasem?
- Pomarańcze - mówi Kasia.
- Szynka - mówi Tadzio.
- Tyłeczek szesnastoletniej dziewczyny - mówi Jasiu.
Nauczyciel się zdenerwował, wyrzucił go z klasy i kazał na drugi dzień przyjść z ojcem. Na drugi dzień Jasiu przychodzi sam do klasy i siada w ostatniej ławce.
- Jasiu, dlaczego przyszedłeś bez ojca i dlaczego siadasz w ostatniej ławce?
- Tatuś powiedział, że jak dla pana tyłeczek szesnastoletniej dziewczyny nie jest rarytasem, to pan jest pedał i mam się od pana trzymać z daleka.

Jasiu radzi się mamy:
•Mamo co mam napisać na walentynce dla swojej dziewczyny?
•Napisz coś romantycznego, jakiś wierszyk może... a potem dodaj coś od
siebie.
Więc Jasiu pisze:
"Na górze róże
Na dole fiołki...
ssij pałę..."

Idzie sobie murzynek przez las.
Nagle zobaczył na drzewie kukułkę, pyta się jej więc: -Kukułeczko, powiedz proszę, jaka będzie moja przyszłość...
-Ku-Ku-Ku-Klux-Klan!

Do banku spermy wpada zamaskowany mężczyzna
-dawaj pieniąze kurwo albo cię zabiję
-Proo...sze ....pana tu nie ma żadnych pinięzy to bank spermy
-A co jest w tym sloiku pyta bandzior ?
- Sperma
-Pij mto albo cie zabije !!!!!!!!! Kobieta bierze słoik spermy i pije go aż do dna. Męzczyzna niesutepuje i każe pić jej drugi sloik kobiecie jest juz niedobrze zbiera jej sie na wymioty !!!!!!!!!!! Jednak rabus kaze jej pic 3 sloik.Po dziewczynie cieknie sperma ale z wielkim wysilkiem wypila sloik.
Nagle mężczyzna zdejmuje maske :
-No widzisz kochanie jak chcesz to potrafisz

Przychodzi mąż do domu patrzy, a tu żona podłogę myje, a dupę ma wypiętą
do góry. Długo nie myśląc, podbiega, łapie za dupę, spódnice podwija,
majty w dół i posuwa. Zrobił co swoje, a żona odwraca głowę i mówi:
- Taki sam pojebany jak chłopaki w robocie.

- Kochanie, co sądzisz o seksie analnym?
- Jak dla mnie ok.
- Już się bałem, że będziesz miała coś przeciwko...
- A co ja się będę wtrącać, jak spędzasz czas z kolegami?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grybszu




Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Tatary

PostWysłany: Czw 8:12, 01 Cze 2006    Temat postu:

Dwóch komistów myślało nad tym czy na ziemi nie ma zwierzęcia co pije wode a daje mleko.Wiec kosmisi przylecieli na ziemie na łace była krowa podlecieli do niej.Jeden z kosmitów mówi dajmy jej łep do strumyka to bedzie dawała mleko.wzieli krowe do strumyka jeden stanoł koło głowy drugi z tyłu po chwili ten z tyłu krzyczy daj łep wyzej bo mół zasysa Laughing
________________________
Dwa pedały sie dupią dwa tygodnie w domu zabrakło im jedzenia wiec jeden mówi do drugiego pójde doi sklepu coś kupić ale nie zradzaj mnie. Poszedł do sklepu gry wrucił patrzy a cały pokój w spermie i mówi MÓWIŁEM ZEBYŚ MNIE NIE ZDRADZAŁ a ten odpowiada TO JUZ NAWET SE BĄKA NIE MOZNA PUSCIĆ ? Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GUMA
Moderator



Dołączył: 01 Cze 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Waryniol/Tatary

PostWysłany: Czw 14:32, 01 Cze 2006    Temat postu:

Pewien biedny czlowiek wylądowal w berlinie.byl glodny więc znalazl na smietniku stary chleb i sloik.Nasral do sloika i poszedlna rynek robic sobie kanapke z gownem.Podchodzi do niego jakis biznesmen niemiecki i pyta:
-Ej ty...czemu wdupiasz kanapke z gównem?
-Bo jestem biedny i głodny:( ...
Niemiec sie zlitował i muwi:
-Masz tu Milion oiro i kup sobie cos za to.
No ale niestety biedak poszalał i cala kase w tydzien stracil.Zostalo mu tylko na samolot.Polecial do Angli do Londynu.Tam sie sytuacja powturzyla i znowu na rynku robil kanapke z gównem.Jakis inwestor Angielski dal mu milion funtow a ten znowu to stracil tydzien i polecial za reszte do Moskwy.
I sytuacja sie powtarzala jeszcze w Francji,Hiszpani az polecial do polski.
Poszedl na rynek wyciagnął stary chleb,sloik z gownem i smaruje....
Nagle podchodzi jakis biznesmen Polski i pyta:
-Ej..ty.Dlaczego robisz kanapke z gównem?
-No bo jestem bioedny...
-To po chhuj tak grubo smarujesz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
eve




Dołączył: 01 Cze 2006
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Varyniol :)

PostWysłany: Nie 15:42, 04 Cze 2006    Temat postu:

Przedszkole
Po zajęciach przedszkolanka pomaga założyć botki jednej z dziewczynek. Męczy się, bo botki są ciasne ale w końu - weszły. Spocona siada na ławce obok a dziewczynka mówi:
- A butki są na złych nóżkach!
Rzeczywiście, lewy na prawy. Ściąga je więc, zakłada znowu, morduje się sapie... wreszcie!
- A to nie są moje buciki... - mówi nagle dziewczynka.
Przedszkolanka zaciska zęby, sciaga botki, ociera pot z czoła...
- ... to są buciki mojego brata, ale mama kazała mi je nosić.
Pani zaciska pięści, liczy do dziesięciu... Wciąga botki znowu na nogi dziewczynki. Uspokaja oddech. Zakłada jej płaszczyk, czapeczkę...
- Masz rękawiczki? - pyta dziewczynkę.
- Mam, schowane w butkach!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum :: Waryniol :: Strona Główna -> Humor Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin